Przejdź do głównej zawartości

Dla owieczek bajeczka o dobrych fotoradarach i złych bestyjach

Może taniej będzie objechać za granicami RP ;)
Tak sobie na znamienitym fejsie patrzę jak owieczki buntują się przed atakiem fotoradarów. Niektórzy (pewnie większość korzystających z komunikacji miejskiej) pochwalają pomysł ze względu na domniemany wzrost bezpieczeństwa na drogach. 

 Być może faktycznie ze względu na fotoradary zmniejszy się średnia prędkość jazdy ale myśląc o tym, jak będą kierowcy rozkojarzeni fotoradarami to nie wiem, czy nie przełoży się to efekt wręcz odwrotny. 

Inni, dopatrują w tym sprytnym manewrze domniemanej pomocy dla budżetu RP i urągają Tuskowi, iż nie może zapełnić inaczej braków w skarbcu. Piewcy pomysłu fotoradarowego gromkim głosem szacują ileż to pieniędzy prawdopodobnie wpłynie do budżetu państwa i jak to dobrze będzie teraz. 

Chciałbym więc odpierdzieć się od wszystkich tych sztandarowych haseł. Jak zwykle nie chodzi ani o bezpieczeństwo, ani o budżet. Chodzi o to, że jakaś firma na pewno będzie stawiała fotoradary, jakaś firma na pewno będzie obsługiwać te urządzenia, jakaś firma na pewno będzie obrabiać dane. Czy to prywatna, czy to państwowa. 

To ile budżet dostanie z mandatów to sprawa wątpliwa bo np. kierowcy się zbuntują i zaczną jeździć wg chorych znaków drogowych. Żaden cwaniak na takie coś by nie poszedł, to nie jest biznes. Biznes jest wyciągnąć zupełnie konkretne pieniądze z budżetu pod chwytliwymi hasłami. Jak zwykle dla owieczek rzucono dwa hasła, aby mogły się posprzeczać kto ma rację. 

Tak więc w kraju gdzie szasta się kasą z wątłego budżetu, gdzie podatki płacą biedni i frajerzy, jest kolejny pomysł na wydojenie szmalu. Tym razem pod dualnym hasłem bezpieczeństwo i zysk państwa. 
Sralis mazgalis. Bezpieczniej nie będzie i kasy nie będzie, przynajmniej nie w budżecie. Będzie za to kasa w całym tym chorym tworze przypominającym CBA – walczącym z korupcją, Komisją Majątkową, trzecim filarem ubezpieczeń. 

Wszystkie przekręty grają na strunach wspaniałych idei, wszystkie wałki to kolejny skok na kasę z budżetu. Nie ważne jaka partia jest u władzy i tak będą sobie pogrywać po swojemu. Są u żłobu, mają klucze od skarbca i swędzą ich łapki. 

Jak sięgać wstecz pamięcią zawsze się wprowadza reformy, zawsze trzeba zaciskać pasa, zawsze. No może za Gierka było przez chwilę lepiej ale trudno jego działania pochwalić, biorąc pod uwagę, że ten z kolei skoczył na kasę zagranicznych banków ;) 

Koniec bajeczki dla owieczek. Teraz trzeba się pilnować bo mandaty wcale nikogo nic nie uczą, mandaty po prostu wyciągają pieniądze z kieszeni tych, co spieszą się do roboty aby zarabiać na budżetówkę. Dobranoc.

Komentarze

  1. Zdjęć pokazać nie chcą pod pretekstem, że będziemy się bronić i migać od opłat a z tymi całymi radarami to kombinują jak mogą. Na szczęście większość czasu śmigam na motocyklu i radary łapiące przód mi nie straszne :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Jak działa lodówka turystyczna

Już kiedy mieliśmy z Ulą naszą przyczepę kempingową męczyło mnie jak, do diaska, działa lodówka zasilana gazem. W tych sprytnych urządzeniach możemy sobie wybierać, czy chcemy zasilać je prądem stałym o napięciu 12 V, zmiennym 230 albo gazem.  Przy przełączeniu na gaz trzeba było zapalić płomyk, który w mały okienku wewnątrz lodówki stanowił dobry znak początku schładzania.

Gotowanie: Placki ziemniaczane i indukcja magnetyczna

Smażenie placków ziemniaczanych, można śmiało stwierdzić, spotyka się ze społecznym potępieniem. Ze względu na tłuszcz no i na same ziemniaki, od których nazwa placka się wywodzi. Faktycznie nawet używanie dobrej patelni nie pomaga, bo chłoną one to na czym są smażone jak gąbka. Wziąwszy do ręki takiego placka (już lekko ostudzonego) można z niego z pół kieliszka łoju wycisnąć. Zbyszko z Bogdańca prawdopodobnie wycisnął by cały kieliszek co i tak nie byłoby w stanie dorównać wynikom Chucka Norrisa w tej materii. Po co jest tłuszcz? Tłuszcz w potrawie jest nośnikiem zapachu i niektórych smaków. To w nim rozpuszczone są estry, które nadają potrawom unikalny smak. Podczas obróbki termicznej przenoszą ciepło z powierzchni patelni, są takim wymiennikiem ciepła. Smażenie placka jest więc dużo szybsze niż gdybyśmy chcieli zrobić go na sucho. Zresztą dlatego tak popularne jest smażenie na głębokim tłuszczu. Można szybko przygotować potrawę. Smażenie na głębokim tłuszczu, choć brzmi

O Smoleńsku pisze doświadczony pilot - warto przeczytać

Przeczytałem na FB a nie chciałbym, aby ten wartościowy tekst autorstwa Pana Jerzego Grzędzielskiego gdzieś zaginął Doczekałem się pięknej, wolnej Polski. Nie chcę jej stracić, o katastrofie smoleńskiej mam prawo mówić. Poświęciłem lotnictwu niemal 50 lat, z czego jako kapitan w liniach lotniczych ponad 30. Przewiozłem bezpiecznie miliony pasażerów od Alaski po Australię, od Tokio i wyspę Guam na środku Pacyfiku po Amerykę Północną i Południową. W cywilizowanym świecie do kokpitu samolotu wiozącego VIP-ów nikt nie ma wstępu. Dam przykład: w 2013 roku pani kanclerz Merkel leciała ze swą świtą do Indii. Samolotu nie wpuszczono w przestrzeń powietrzną Iranu. Kapitan prawie dwie godziny krążył po stronie tureckiej, po uzyskaniu zgody poleciał dalej. Pani kanclerz dowiedziała się o tym siedem godzin po wylądowaniu. Proszę sobie wyobrazić naszą polityczną gawiedź. Pewnie kapitana wyrzucono by za burtę, a politycy sami wiedzieliby najlepiej co robić.